Zdecydowałam się na zabieg laserowej korekcji wzroku w kwietniu. Nie wahałam się ani przez chwilę, gdy dowiedziałam się o takiej możliwości. Założenie okularów było dla mnie największą karą, więc gdy tylko się dało to nosiłam je ale w torebce. Aż do czasu kiedy już nie poznawałam znajomych na ulicy. Poza tym uwielbiam spędzać aktywnie czas: chodzić po górach, jeździć na rowerze, pływać a okulary bardzo mnie ograniczały. Aby podziwiać piękno przyrody musiałam je zakładać, a wtedy czułam się jak pies, któremu zakłada się kaganiec. Byłam nieszczęśliwa…