Trenuję karate, czyli bardzo kontaktowy sport. Nie możliwe było dla mnie korzystanie z okularów podczas treningu, a soczewki kontaktowe nie były do końca bezpiecznym rozwiązaniem. Znajomi powiedzieli mi, że ich syn stosuje ortosoczewki. Nie ukrywam, że bardzo zainteresowała mnie możliwość korekcji podczas snu – to taka oszczędność czasu. Po tygodniu stosowania soczewek dosłownie nie mogłem sobie wyobrazić bez nich życia. Jest to fantastyczna metoda. Czuję się jakbym nigdy wcześniej nie miał wady wzroku. A co dla mnie najważniejsze w końcu mogę trenować bez ograniczeń.